Kochani,
W dzisiejszym wpisie małe podsumowanie tematu wielkiej wagi – jak się przygotować, żeby się nie stresować?
Po pierwsze:
Rozpisz sobie prosty konspekt szkolenia, w którym powinno znajdować się:
- Czas trwania szkolenia – Godzina rozpoczęcia i zakończenia -Ilość zakładanych przerw oraz ich czas?
- Jakie Cele związane z wiedzą chcesz osiągnąć poprzez szkolenie (np. pracownik potrafi wymieć odpowiedzialności jakie posiada na swoim stanowisku)?
- Jakie Cele związane z umiejętnościami chcesz osiągnąć poprzez szkolenie (np. pracownik potrafi prawidłowo, ułożyć osobę poszkodowaną w pozycji bocznej bezpiecznej)?
- Jakie materiały będą ci potrzebne na szkoleniu (np. prezentacja, filmu, wskaźnik laserowy)?
Aby jeszcze dokładniej, wiedzieć kiedy jaki temat chcesz poruszyć, możesz rozpisać szkolenie na moduły, pomiędzy którymi będą znajdować się zakładane przerwy.
Taki konspekt pozwoli ci uporządkować swoja widzę, oraz sprawdzić jakich pomocy jeszcze ci brakuje. Kolejnym sposobem, na przygotowanie się do szkolenia, jest jego „przeprowadzenie”, na sucho mówiąc do lustra czy po prostu do ściany, przed kimś z rodziny bądź znajomymi, albo nagranie siebie podczas „prowadzenia” szkolenia. Ten sposób pozwoli ci na zapoznanie się z prezentacją w sytuacji, prowadzenia szkolenia, co innego jest ją po prostu przeczytać, a co innego wplatać podczas wypowiedzi, zobaczysz ile czasu zajmuje ci omówienie poszczególnej tematyki oraz czy nie potrzebujesz pozmieniać kolejności, w szkoleniu, bo okaże się, że lepiej jest powiedzieć o jakimś temacie wcześniej niż to zaplanowałeś. Nagranie pozwoli Ci również zapoznać się z własną gestykulacją, mimiką twarzy czy tonem własnego głosu.
Prowadzenie szkolenia
Podczas pierwszych szkoleń, najtrudniejszy jest początek, no dobra nie tylko podczas pierwszych. Jak zacząć, żeby uczestnicy szkolenia zaczęli Cię słuchać? Oczywiście kulturalnie, jest się przedstawić, powiedzieć kim się jest i czym się zajmujesz. Jeżeli już na samym oczątku trafią Ci się maruderzy, co to na niejednym szkoleniu już byli i wszystko wiedzą, możesz zastosować trik. „O super cieszę, się w takim razie, jeśli odpowiesz bezbłędnie na pierwsze 6 zadanych pytań, jesteś wolny, bo naprawdę wiesz o czym mowa”. Następnie, aby już na początku zaangażować uczestników, pokaż im zaplanowany przez siebie plan dnia, ale daj im możliwość przedyskutowania go wspólnie. Uczestnicy będą mieli wtedy wrażenie sprawczości nad tokiem szkolenia, co sprawia, że stają się jego zagazowaną częścią. Omówienie planu szkolenia , sprawi że niektórzy już będą uważnie Cię słuchać, jednak nam szkoleniowcom zależy, żeby wszyscy nas słuchali. I tutaj warto zarzucić jakiś haczyk, moim jest test 3 minutowy. Nie będę się rozpisywać czym jest, w Google, znajdziesz jego wiele wersji, ogólnie mówiąc jest to test na czytanie ze zrozumieniem. Sprawi on jednak, że wszyscy zastanowią się o co temu prowadzącemu chodzi i pozwoli ci płynnie zacząć szkolenie, mówiąc jak ważne jest aby czytać dokumenty, które dostajemy do ręki i łatwo omówić w ten sposób aspekty prawne BHP, czy np. instrukcje bezpiecznej pracy.
Uwagę uczestników mamy skupioną, ale to nie wystarczy aby byli skupieni do końca szkolenia. Aby ta uwagę pobudzać od nowa, możesz:
- Chodzić po sali,
- Siadać w różnych nieoczywistych miejscach,
- Co jakiś czas delikatnie stuknąć długopisem, czy wskaźnikiem o stół, czy inną część wyposażenia,
- Jeżeli jesteś naturalną niezdarą, jest to plusem bo spadające czy przewrócone przedmioty, również skupiają uwagę,
- Modulować ton głosu, raz mówić ciszej raz głośniej,
- Stosować ćwiczenia utrwalające: przy omawianiu uprawnień n. UDT i IMBiGS można dać wydrukowane zdjęcia maszyn i kazać przypasować maszynę do odpowiednich uprawnień, rozdać karty charakterystyki substancji i kazać znaleźć np. jak zachować się w sytuacji dostania się substancji do oczu, po każdym przerobionym module, czy temacie zamieścić kilka pytań sprawdzających, czy uczestnicy słuchali i przyswoili wiedzę.
- Angażować uczestników w szkolenie np., podczas mawiania pierwszej pomocy poprosić aby jeden uczestnik drugiego ułożył w pozycji bocznej bezpiecznej,
- Ja podczas pierwsze omawiania pierwszej pomocy puszczam, Makarenę, jako piosenkę z idealnym rytmem do ucisków ratunkowych, nie przygotowuje jej wczesnej, tylko w trakcie mówienia szukam jej na telefonie,
- Dobrym sposobem na rozluźnienie atmosfery jest puszczenie filmu, który np. pokazuje wjechanie wózka widłowego w regały wysokiego składowania, będzie to zabawne lub szokujące dla uczestników, ale znów jest to początek do rozmowy o temacie uważności, każdy rodzaj filmu będzie skupiał uwagę, gdyż w dzisiejszych czasach po prostu lubimy obrazki,
- Czytanie opisów wypadków, ciężkich bądź śmiertelnych związanych z omawiana tematyką np. podczas pracy na wysokości, i zadanie pytania „co doprowadziło do wypadku, co było zrobione nie tak?”, pozwala pokazać proces powstawania sytuacji wypadkowych;
- Gdy mówimy o ppoż, warto nie tylko pokazać gaśnice na slajdzie, ale również mieć ją ze sobą i na niej (oczywiście markując działania), pokazać jak należy ją użytkować. Jeżeli podczas szkolenia pojawiają się pytania, na które nie znasz odpowiedzi, najlepszym na nie sposobem, jest otwarcie powiedzieć, że nie wiesz ale sprawdzisz i poinformujesz jaka jest odpowiedź;
Jeżeli, prowadzisz szkolenie w miejscu, w którym nie pracujesz na co dzień, poproś uczestnika, żeby został na chwile po szkoleniu i postarasz się, znaleźć informacje, jeżeli jest to twoje stałe miejsce pracy, możesz taką osobę znaleźć innego dnia i takiej informacji udzielić. Otwarte przyznanie, się do niewiedzy i późniejsze jej uzupełnienie, skraca dystans pomiędzy tobą a uczestnikiem oraz buduje w jego oczach, twój autorytet . Najgorszą sytuacją, moim zdaniem jest jak na szkoleniu, trafi się osoba, która przyszła z zamiarem przeszkadzania i ma kompletnie gdzieś to, co mówisz i robisz. Jedyną rzeczą jaka u mnie zadziałała na takiego osobnika, było ignorowanie go. Taka osoba szuka atencji i właśnie o to jej chodzi, żeby ciągle zwracać na niego uwagę, gdy tego nie dostatnie, po jakimś czasie odpuszcza, bo nie uzyskała zamierzonego efektu.
Zatem Avanti
Ściskam J.A
Widzimy się już za tydzień